Apr. 11th, 2008

once

Apr. 11th, 2008 11:46 pm
vil: ([film] persona)
On jest rozbrajająco rudym Irlandczykiem, z powołania - muzykiem, tymczasowo ulicznym i z "normalną" pracą, o której nie warto wspominać. Ona jest imigrantką z Czech i uwielbia jego piosenki. Stoją na chodniku, okręceni szalikami i wełnianymi swetrami, i rozmawiają o jego byłej dziewczynie i zepsutych odkurzaczach.

Owszem, jest to film o uczuciu. Ciepły, prosty i zwyczajny. Wzruszający również: z sali 2 wychodziłam, wycierając oczy szalikiem. Ale przede wszystkim jest to film o muzyce. O marzeniach. O narodzinach piosenek. I to, co najważniejsze w tym obrazie zostało przekazane właśnie w piosenkach.



Akustyczna muzyka z półki niedaleko Damiena Rice'a czy Belle & Sebastian. Polecam. I warto zobaczyć, jak wypada w filmie.

PS. Po wpisaniu "once soundtrack" w wyszukiwarkę, znalazłam prawie wyłącznie pozycje z tytułem Once More With Feeling :P

Profile

vil: (Default)
vil

March 2011

S M T W T F S
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930 31  

Page Summary

Style Credit

Expand Cut Tags

No cut tags
Page generated Sep. 13th, 2025 03:42 pm
Powered by Dreamwidth Studios